Rozmowy przy kawie (36)


Witam nieprzytomnie zmieszany Obudzili mnie już o 6:30, więc niewiele pospałam.... Posiedzę z Wami chwilę w piżamce przy kawie, a później wezmę się do galopu... Wczoraj ja do spania, a tam znowu oba zwierzaki na mnie czekają....., w dodatku wściekła Józka na kanapie i rozłożyć spania nie mogłam. Poszedł w ruch pasztet pan zielony Aiko na jego zapach wyprowadziłam do pokoju dzieci i tam zamknęłam, a Józkę na krzesło pan zielony Żeby nie to poranne przebudzenie, to byłabym wyspana zmieszany


  PRZEJDŹ NA FORUM