Rozmowy przy kawie (35) |
Moje jedno średnie chyba wczoraj od jednego dzieciaka wirusówke załapało. Porzygało się biedactwo i brzuch boli. Kuźwa, a wszystko mi mówiło, żeby nie jechać. Tamten dzieciak był po, ale widać wystarczyło. Ja dziś serwera nie przeciążę chyba. Nie dam rady. Będę z łóżka wstawać, budziki ponastawiam, ale siedzieć nie będę. Dom nam zamarznie, ale chcę się wyspać. Mam dość wszystkiego, pierdzielę. Niech się dzieje co chce. |