Nie wiem czy to wina pogody, czy może mi odbija, bo tak mnie w...a dzisiaj mężuś, że szok przeszkadza mi, że oddycha, że mruga i że drapie się po d...e pójdę do piekła za to nienawidzenie więc zamknęłam się w mojej pracowni i uszyłam sobie wiosnę i zostawiam Wam ją, bo widzę, że mróz i śnieg zaczyna dokuczać wszystkim
Idę dalej szyć, to co, że święto, jak nie będę szyć to tego mojego dziada tzn mężusia ubije kapciem, albo uduszę |