Zdjęcia naszych prac - druty i szydełko - część 2 |
O Marioewo - co za cudo! Pięknie Ci to wyszło! Po 10-ciu latach przerwy nie do wiary. Ja w ubiegłym roku popełniłam dwa kominy dla moich 9-cio letnich wnuczek. Pierwszy męczyłam od sierpnia do października. Drugi dwa tygodnie, bo musiałam zdążyć żeby dziewczynki dostały je podczas przyjazdu na Wszystkich Świętych. Jestem pełna podziwu dla tempa pracy i jakości wykonania |