Rozmowy przy kawie (35) |
Przez noc nasypało 25 cm. Biegu Trzech Króli nie będzie. Jeden król już od 4 rano " łowi" z synem. Najmłodszy mężczyzna czuje się pokrzywdzony, bo nie pojechał pomagać. W zamierzchłych czasach czytywałam książki pani Fleszarowej - Muskat. Choć nie mieszkałam nad morzem i nie zamierzałam być żoną i matką rybaka, zapamiętałam rozmowę między mężczyzną a kobietą. O ludziach morza. Jak żadnemu mężczyżnie, należy się rybakowi ciepły dom i dobra kobieta. W domu ciepło, bojler trzyma gorącą wodę a dobre kobiety pieką ciasto i gąskę. Wyszło zza chmur nieśmiałe słoneczko i lukruje świat. Miłego dnia . |