Widać Basiu, widać! Pat - ja też wywaliłam peerelowskie wyszkowskie szafki mojej mamy i nie mam cienia wyrzutów sumienia. Nie znosiłam ich szczerze i serdecznie. Nie miały duszy tylko paździerz w środku. A makatka będzie i u mnie bo....się haftuje, może do wiosny się wyhaftuje bo już dużo nie zostało
[url][/url] |