Rozmowy przy kawie (35) |
EwaM pisze: .......Śniło mi się dzisiaj, że mam zinwentaryzować stado bydła, tzn. spisać dane ze znaczków. Jak boniedydy nigdy nie miałam do czynienia z krowami. Ewo - prawnie umarłam ze śmiechu jak to przecztytałam. Ja przez więcej niż połowę mojej pracy zawodowej miałam do czynienia z krowami jednocześnie byłam bezlitośnie wykorzystywana do remanentów przez moje szefostwo. Ale nigdy w życiu nie zdarzyło mi się spisywać numerów z kolczyków na arkusz remanentowy ---------------------------- Dziewczyny kochane ja już żadnych obiekcji do zimy nie mam i mieć nie będę. Musieliśmy pojechać przed południem na Morenę - to blokowisko położone na wzgórzach morenowych. Podczas powrotu złapała nas taka śnieżyca, zadyma i zawieja, że świata bożego widać nie było. Miałam tak zwane mieszane uczucia - czyli pełne gacie strachu Ale żyjemy. Trochę mnie dziwi ta reakcja - podczas pracy zawodowej zdarzały mi się jazdy w teren w bardzo ekstremalnych warunkach pogodowych i się nie bałam. Sześć lat emerytury i wyszłam z wprawy - czy co ---------------------------- Lusiu - cudne dzisiejsze fotki |