Rozmowy przy kawie (35) |
Keetee pisze: No....Zuza fabryka jest bez sensu...też tak mam...muszę coś z tym zrobić , bo to normalnie szkoda czasu...Jakimś freeganem trzaby się stać...O Całe szczęście , że pracuję ze świetnymi ludźmi...bo inaczej to byłaby załamka To freelancerstwo to może jeszcze przemyśl, bo ja właśnie wstałam od komputera po 4 dniach siedzenia tylko z przerwą na zawożenie dzieci, WC i wrzucenie do brzucha jakichś kanapek...pewnie, bywają okresy, kiedy jest wolnego do wypasu, ale w zamian po koncie hula wiatr - no każda opcja ma swoje zalety i wady., ale w takich okresach jak obecny to ja szczerze zazdroszczę wychodzacym z pracy o 16 i do nastepnego dnia mającego czas na wszystko |