Rozmowy przy kawie (35) |
aniaop pisze: Witajcie Kawa dla wszystkich. Muchy też. Em , po ekscesach sylwestrowych zmądrzał, teraz ewidentnie wstydzi się swoich przewinień. Głupio mu . A ja mu tak szybko nie odpuszczę. Każde zdjęcie zaginionego psa , choćby z Mazur oglądać będzie po wielokroć. Jak pirat drogowy zdjęcia z wypadków. Aż do głowy wejdzie i zostanie. I tak się błonykałam z bezświatłem pospolitym. W końcu dodzwoniłam się do jakiegoś , który zdeklarował pomoc (wcześniejsze diagnozy były - spalony bezpiecznik, przekaźnik , cośtam jeszcze...) w zdiagnozowaniu mojego biedaka. I tak o 18 z hakiem , bez świateł w śnieżycy , pomykałam do miejscowości obok...Blada i ledwo żywa dojechałam. Pan zdiagnozował obustronne spalenie żarówek. Dlaczego urwał zawsze mi się musi? Jak em w pracy?? Dlaczego? Wolność! Równość! Muchy dla wszystkich! Witaj, Siostro! I jeszcze te zdjęcia na lodówce przyklej. Niech patrzy za każdym razem, gdy po coś sięgnie. Nie uniknie tak łatwo, bo coś jeść i pić musi się błonykałam z bezświatłem pospolitym Nie szykodzi, nie szykodzi, ważne, że dała radę, czyli wyszła zwycięsko Z dlaczego? A bo to jest opór materii niżej uorganizowanej Zuza, a widzisz, moje psy przyuczone, że mają się układać wzdłużnie względem ludzkości albo ewentualnie z wyczuciem tam zjmować powierzchnię, gdzie akurat jest wolna i nie rozpychać się Ale sypie... Mam w nosie, nie odśnieżam. |