Rozmowy przy kawie (35) |
Wiecie co, jednak ekscesy są. Jedni miotaja praniem po sali balowej, inni powracaja do życia w komunach lat 90- tych i udają , że mają jedno łóżko [ tym razem bez kolegi ], ktoś tam wyręcza psa w mikcji i dewastuje sprzęt , gdzieś piją pigwówkę z mało alkoholowym gajowym Maruchą. Menu zacne, karp ze spalonymi cyckami podlany szczodrze Chianti z tiramisu. No Europa normalnie. Nic a nic się nie zawiodłam. Mamy trochę inne dekoracje ale spektakl gramy ten sam. Chwała ogrodnikom. |