Rozmowy przy kawie (35) |
Bea, dzięki, że we mnie wierzysz Choć w sumie....no znasz mnie dobrze Ale w Basi tabelce na szczęście nie trzeba odmian serów wyszczególniać, tylko ogólnie - na jedzeniu nie przyoszczędzę o tyle, że i tak mało co jemy, jak cały tydzień jestem praktycznie sama w domu, a R. w trasę co wziąć musi, to musi..ja chcę złapać za łeb tę hydrę, ktora mi kieszeń drenuje...podejrzewam, że jakbym spojrzała w lustro, to bym ją zobaczyła Na razie w ramach słomianego zapału, sprzedałam na FB trochę wełny, bo obiecałam sobie, że nowej nie kupię, póki tego, czego nie potrzebuję, nie wypchnę...no to już mogę nową kupić Teresko, to rzeczywiście święta kiepskie miałaś... oby nowy rok zaczął się spokojnie, a potem było już tylko lepiej! Małżonek wrócił, to idę za boginię ogniska domowego porobić |