Rozmowy przy kawie (35) |
Dzień dobry. Ja biorę dzis urlop na żądanie, bo połamało mnie w krzyżu. Nie wiem czy to choroba poświąteczna czy kara za wczorajsze grabienie trawnikow. Zresztą na zewnątrz jakiś armageddon, wieje i pada. Kawę plus piernik W. podaję. Jesli ktoś jeszcze może patrzeć na jedzenie |