Rozmowy przy kawie (35) |
Ło matko, świat się zmienia a ja w garach ! Rodzi nam się dziecko ? Mamusi życzę lekkiego porodu a dziecince pociechy z tylu ciotek i babek, które trzymają tu za nią kciuki. Głównie ciotek , młodych. Bo babka ledwo powłóczy dziś nogami. Pat, Ty mnie nie osłabiaj tymi tekstami, bo i tak mam oczy w mokrym miejscu. Pięknie napisałaś. Przybywaj Aguszku bo w kupie siła. Problemy mamy wszystkie, bo żyjemy w tym samym świecie. Na mapie jest kilkadziesiąt jasnych punktów. To my. Życzenia złożę jutro bom ja już wolny najmita czy inne zrzucone okowy. Młodą dorżnęłam do imentu. . Przy 200 pierogu spytała, czy wystarczy . Mówię, rób dziecko póki masz siłę stać i nadzienie w misce. Gwardia umiera a nie poddaje się. Jutro smażę ryby, gotuję kompot, grzeję barszczyk i ....... |