Witam, Powoli kończę maraton przedświąteczny , zaraz pakujemy sie i jedziemy święta spędzać u Mamy. Mama szaleje z dekorowaniem domu , bo całą resztę biore na siebie . Nawet nie domyślałam się, jak bardzo jej zależało na spędzaniu świąt u siebie. To nic ,że dla mnie trochę trudniej , ale sobie poradziłam z cała logistyką Teraz dumam , czy zmieścimy sie ze wszystkim do samochodu U mamy bede wypatrywać starsze dzieci ( córa z zięciem) podobnie jak Bogusia , mam nadzieję ,że szczęsliwie pokonają te 500 km. To co nie było można ugotować wcześniej bede juz na miejscu kończyć. Nawet udało mi sie wczoraj polukrować domki dla naszych rodzinnych maluchów
Kochani , juz dzisiaj pragnę złożyć Wam życzenia Dużo zdrówka , szczęścia , pogody ducha i wiary w lepsze jutro Do poklikania po świetach
|