Rozmowy przy kawie (34) |
Ale się dzieje. Asiu, każdy obchodzi jakąś miesięcznicę. Taki trend. Dobrze, że dziecko całe. Los czasami daje nam bęcka w plecy , żeby uprzedzić przed kopnięciem. Misiu, kręcisz żmijką hydrauliczną ? Kto nie kręcił - nie zna życia. Lubego cmoknij w policzek. Najpierw marchewka, póżniej kij, jak mówią treserzy i rodzice. Zuziu, zdarta płyta gra.... W. to Anioł. Pozdrowienia dla piesia. Nie każdy spędza ferie w samej stolicy i w tak zacnym pensjonacie. I tyle pamiętam. Nie chorujcie, nie smutkujcie. Lecę w gary. Przyniosłam mięska i wędliny i zaczynam akcję "jak ma się zmarnować , lepiej zjeść i odchorować " |