Ogród Botaniczny UJ w Krakowie |
Elu, daj mi chwilę, to edytuję te posty i podpiszę zdjęcia, bo mi się nie chciało wcześniej. Ciekawa jestem, co Ci się spodobało, potem mi napiszesz. Edycja: Elu uzupełniłam. Ale uczciwie ostrzegam, że w naszym ogrodzie to nie jest tak do końca super z tymi tabliczkami, samej udało mi się wyłapać czasami złe przyporządkowanie, pewnie stażyści z uczelni coś czasem pomylą, a z odmianami też nie zawsze zawracają sobie głowę, żeby podać. Mnie osobiście spodobał się ten hibiskus Purpureus Variegata, zapragnęłam go mieć , ale nie spodziewałam się, że tak szybko go znajdę: był do nabycia w naszej lokalnej szkółce z tradycjami, w centrum miasta. |