Rozmowy przy kawie (34) |
Kolędujecie, lepicie pierogi i inne pyszności przygotowujecie. Jestem dumna, skończyłam kartki, wypisałam adresy na kopertach (brak 2 adresów), jutro życzenia. Potrzebuję światła dziennego i skupienia. Święta mamy rodzinne, składkowe. Co roku u kogoś innego. U nas przypada raz na cztery lata. Przygotowuję tylko określone potrawy-specjalite kuchni w ilościach hurtowych, a potem następuje wymiana. To nasz sposób na świąteczne menu. Przygotowuje dzień wcześniej. Wigilia na spokojnie, powolutku, bez pośpiechu i nerwacji. |