No weekend jest, tradycyjnie obudziłam się o 6.30 nie wiadomo po co Zlecenia sobie zatem nadganiam, bo potem jak Florka wróci, to już roboty nie będzie Miała moment próby przy zostawaniu ale dała radę, nikt ze szkoły nie dzwonił, że chce wracać, więc jak mniemam bawi się świetnie, niedługo mają wizytę Mikołaja i koło 9.30 nalezy dzieciaki odebrać, żeby nauczyciele mogli w końcu wrócić do domu i odespać przed poniedziałkiem, kiedy to nocowanie mają starsze klasy - ale niesamowicie wczoraj było: cała szkoła w świątecznych dekoracjach, z głośnika lecą kolędy, a po korytarzu ganiają wściekle rozentuzjazmowane dzieci 
Olu, na 30 osób?? Wow, i wszyscy dostają prezenty? 
Zuziu, to może weekend w łóżku prewencyjnie? Posiadacz kajdanek wrócił z akcji, żeby Cię z oddaniem pielęgnować?  |