Rozmowy przy kawie (33) |
mariaewa pisze: A zirytowała mnie wizyta żony pana sołtysa, która to pani zaczęła od czasu adwentu a skończyła na obowiązku dzielenia się, bo zostałam obdarowana bardziej niż inni. To jej słowa mnie podminowały a moja reakcja wskazuje, że tracę zdolność oddzielania ziaren od plew. Ha, i od tego trzeba było zacząć Też by mnie to zirytowało - nie jej sprawa czy masz więcej, czy mniej i na pewno nie jej zasmarkany biznes zmuszać do dobroczynności - obawiam się, ze w ten sposób ta pani przyczyni się do spadku ofiarności ludzi, bo ja bym też z przekory ani grosza jej nie dała... |