Rozmowy przy kawie (33) |
Dostawiam kawę i tzw. fale dunaju od mojej mamy, tez wróciłam z podwórka - nie powiem sporo zrobiłam i nawet ciepło było chodziłam w bluzie i getrach. Okopczykowałam róże i hortensje, a także nacięłam zieleniny na wieńce adwentowe. Młody ma anginę i dostał antybiotyk na 10 dni!!! A ja dalej jak taksówka kursuje. Mesiu - udanej zabawy. I Wam też miłego wieczoru. |