Rozmowy przy kawie (33)
Zdarza mi się niezmiernie rzadko i to w stanach wielkiego wzburzenia (nigdy w miejscach publicznych). Natomiast niezmiernie mnie to razi, kiedy słyszę przekleństwa stosowane w wypowiedziach zamiast znaków przestankowych, lub po prostu zwykłych słów. Rozumiem, że łatwiej jest zapamiętać trzy słowa i budować wypowiedź na ich podstawie odmieniając przez wszystkie czasy, przypadki, osoby i co tam jeszcze, niż posługiwać się "normalnym" językiem, ale mam o takich osobach określone zdanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM