Rozmowy przy kawie (33) |
wyczołgałam się... po burzliwej nocy usianej pawiami, Sarze bowiem najwyraźniej zaszkodziło jabłko...rąbie słodycze jak wściekła, a jak ją raz na jakiś czas przekonam do zdrowej żywności, to skutki takie, że mi teraz przez rok owoców nie tknie![]() Kawa zatem niezbędna, żeby jakoś doczołgać się do wieczora ... |