Rozmowy przy kawie (33) |
Pati, dosiadam się. Tłukę się od 5. A Lokomotiv nie lepszy? Mnie tak nie przymulało po nim jak po AV. Kawka niezbędna, chociaż może lepsza byłaby w tych okolicznościach melisa. Wyruszam po 8 do miasta prowincjonalnego, a dalej już kolejką do wojewódzkiego, potem już tylko tramwaj. ZUS sobie wybrał chyba najbardziej oddaloną od centrum część miasta, z najgorszym dojazdem. Od samego zgłębiania rozkładu jestem padnięta. Na wschodzie się rozjaśnia. Wieje. Ale prognozują 11C w Trójmieście. Dobrego dzionka. |