Rozmowy przy kawie (33)
    paputowy_dom pisze:

      aniamania pisze:

      Aga, też obejrzałam te lalki(?), masz rację, że mogą być sennym koszmarem. O gustach ponoć się nie dyskutuje, ale dla mnie one są po prostu wstrętne.

    Właśnie o gustach się nie dyskutuje. Lalki te są "bazą" i każdy może wykreować jaką chce. Dla jednego wstrętne dla innego piękne.


Z czasów blogowania miałam parę znajomych, które robiły lalki artystyczne - od takich mega-naturalistycznych, ale strasznych po cukierkowato-słodkie - z jedną z nich mam kontakt do dziś, robi lalki z filcu - niektóre mi się bardzo podobają, inne mniej, niemniej są to z pewnością dzieła sztuki wymagającego gigantycznej wyobraźni i nakładu pracy - tutaj można je obejrzeć: https://www.facebook.com/Anna-Szkudlarska-unique-dolls-443878145772965/?pnref=lhc (strona na FB, ale nie trzeba mieć konta). Ja osobiście wolę takie, jak pokazała Justynka od tych super realistycznych dzidziusiów, ale to kwestia gustu - tak czy inaczej nie stać mnie na nie, a talentu do wykonania własnej brak zakręcony

Justynko, dałabym tam albo tapetę w jednym intensywnym kolorze (w indyjskich klimatach) albo jakąś z delikatnym wzorem, ale tak najbardziej to mi się widzi ta wnęka pomalowana na złoto aniołek

Kiciulka nowa wściekle kontaktowa i przymilna, moje koty zaakceptowały ją w zasadzie bez zastrzeżeń, choć z pewnym zdumieniem - Rudy się ucieszył, że w końcu kot, z którym mozna się bawić, ale po 5 minutach nie dał rady energii młodej bardzo szczęśliwy Jest trochę fukania, ale myślę, że się dotrą wkrótce aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM