Rozmowy przy kawie (33)
Córka ma być może solidaryzuje się z matką milczącą. Kiedy mówię, bardziej kaszlę, kiedy kaszlę mam odruch ... , zatem milczę a gada L.
Kiedy ja gadam, on mnie ucisza, bo nie nadąża , teraz ja tylko patrzę a on się rozkręca.
Też mu za chwilę zrobię tiramisu czy inną torturę.
pan zielony i będę ubijała jeszcze dłużej.
Z tym Sor- em może być . Ale 7 dni to długi okres wylęgania.
L podrzuca mi wszelkie zarazy przyniesione z pracy.
Zazwyczaj nie choruję ale teraz byłam trachnięta bólem i postem.
I mam mniejszy kontakt z ludżmi więc trochę się wyjałowiłam.
Pochodziłam po ogrodzie i widac niestety, że deszcze przeszkodziły mi w " ostatnim pokosie " trawnika.
Trawa bujna, zielona, wysoka co spowoduje zgnilizne pozimową. diabeł
Nie dam rady wszystkiego wyczesać a przy mokrej wiośnie słabo widzę.
Córka Basi jak widać genetycznie obciążona ogrodowaniem. pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM