Rozmowy przy kawie (33) |
Jako mieszkanka miejsc zbliżonych do Warszawy, oznajmiam iż ksiuty oznaczały, niestety, igrce miłosne, zazwyczaj na łonie natury. Sama byłam nie raz przez babcię mą z nienaganną opinią, targana za uszy za owe ksiuty, choć wówczas jeszcze na wyrost i na zapas. Targana za uszy za niewinne ksiuty, czy jakoś tam. |