Rozmowy przy kawie (33) |
Pat, Twoja Mama jest w moim wieku. To jeszcze i u Niej i u mnie , nie jest starość. To dopiero wiek podeszły. Starośc czai się za rogiem. ![]() Nie krzyczę i nie biję domowników przy próbie wykąpania w wannie, nie pluję jedzeniem, nie podnosze pięści na hałasującego wnuczka. Nie załatwiam się na podłodze, nie chowam kubka z moczem do lodówki. Nie opukuję w nocy ścian, szukając złotych sztućców, nie wyrzucam przez okno kartek z prośbą o powiadomienie policji, bo mnie zamykają, głodzą i biją. A jeśli będę to robić to w moim umyśle nie będzie ukochanego dziecka, męża, wnuka. I choćby nie wiem jak się starali, ja będę widzieć wrogów, złodziei i katów. To niczyja wina. Ale też i nie zasługa. Tak bywa. Kończę temat, bo to zły czas na takie dywagacje. |