Rozmowy przy kawie (33) |
Ewo, ja jestem pozbawiona zdolności rozwiązywania problemów technicznych ale wyobraziłam sobie coś w rodzaju dozownika. Np . rura podzielona na segmenty z ruchomą " podłogą ". Wkładasz cebulki, oddziejając je. Potem " zwolnienie blokady " i uwalniasz po jednej. Wiesz , ja biorę różne leki . Wierzę, że ktoś opracowałby taki cuś. Wcześniej musiałby sadzić cebulki ręcznie. Moja wena wzięła urlop zdrowotny. |