Rozmowy przy kawie (33) |
Dzień dobry! Grażynko jakie kolorowe powitanie! Cieszę się, że znowu się odzywasz Ilonko bardzo mi przykro Mesiu dziękuję! Pięknie napisałaś, chyba ładniej niż jest w rzeczywistości A co do kartek: nie przeżywaj kochana aż tak, Ilonka ładnie wyłuszczyła ideę...zresztą dostaniesz kartkę ode mnie, to zobaczysz jak to wygląda, gdy człowiek się napina, ale zdolności nie staje Misiu fajny resecik sobie zrobiłaś - powinnaś mieć obowiązkowe wychodne co najmniej raz w tygodniu, a protestującemu domownikowi najstarszemu zagroź, że mu kupisz chińskie kapcie, jakby utrudniał Mi się znowu plany z lekka 'rypły', bo Sara przypłaciła wyjazd potężnym kaszlem, więc zamiast przedszkola czeka lekarz Pół nocy biedna przekaszlała, dopiero trzeci syrop pomógł, więc musimy to szybko ogarnąć, bo jutro i tak musi ze mną do Jeleniej jechać i do Flory na zajęcia z rodzicami... No nic, nie ma co narzekać, i tak choruje już rzadziej niż w ubiegłych latach, a cóżby to była za jesień bez smarkania i kaszlenia Kawy dolewam i budzimy się kto musi |