Za oknem mglisto. Drzewa i rośliny oszronione. Justynka cieszy się słońcem a u mnie mroźno. Nadal minus na termometrze. Dobrze, że jutro ma być troszkę cieplej. Trochę porobiłam w ogrodzie. Przy zajęciach wymagających ruchu nie czuje się zbytnio niskiej temperatury ale i tak teraz wygrzewam się w cieplutkim domu.
Kolorek z domu dla poprawy humoru dla wszystkich.
Mesiu jestem bardzo zaniepokojona Twoimi dolegliwościami. Trzymam kciuki za Ciebie. Olu jak się czujecie po tym przechorowanym weekendzie? Utulam. Misiu mam wielką nadzieję, że z Dominikiem już dobrze? Klaryso długo Ci dokucza noga. Oczywiście kibicuję Ci w powrocie do pełni sprawności. |