Rozmowy przy kawie (33) |
Basiu, idziesz do celu. O drodze przez mękę zapomnisz, gdy go osiągniesz. Ja, gdy przypomnę sobie brak ogrzewania w zimnym pażdzierniku, latanie z garami , żeby ogrzać wodę do mycia i zmywanie płytek po malowaniu w dresach, gaciach, rękawiczkach i copeczce na głowie od razu idę podkręcić piec i dotykam kaloryferów. Dach nad głową, ciepło, światło i trochę jedzenia to wszystko czego potrzeba. A potem dopiero dopieszczanie domu. Trzymaj się, już niedługo będzie pięknie , tak jak sobie wymarzyłaś. |