Rozmowy przy kawie (33)
Witam w mroczny poranek.

Stawiam gorącą kawę.

Małgosiu bardzo Ci współczuję i utulam w smutku.


Z wielkim trudem i z przeszkodami ale udało się, zwiozłam kapustę. Tak deszczowego listopada dawno nie było.
By przeżyć takie warunki na szczerym polu bez większych szkód na zdrowiu niezastąpione okazały się worki na śmieci.






  PRZEJDŹ NA FORUM