Rozmowy przy kawie (33)
Mie sunsiadka tyż prawiła, że majom. A kto, jak nie une. Siedzo w stolycy, byznesy kręcom to i majom.
Tera nasadzo tych myskantów, różów, inszych choler i bedo żyć jak paniska.
A biednemu to zawsze wiater w gały.


  PRZEJD NA FORUM