Zlot "Kompostu" 2017 :) |
Ja też liczę ,że mój król szos nie da rady ciurkiem. Myślałam, żeby wyjechać w czwartek w nocy, dojechać do Warszawy, odpocząć u siostry, w piątek po południu ruszyć dalej i dojechać na nocleg już bardzo blisko. W sobotę mógłby jechać odwiedzić rodziców. To tylko 120 km. Wróciłby na sygnał powrotu. W końcu weekend z mamunią i tatulem bezcenny. |