Zlot "Kompostu" 2017 :)
Ja w zasadzie pewnie nie mam po co zabierać głosu w dyskusji , bo udział w zlocie to raczej pobożne życzenie. Choć i ten argument został użyty przy planach wpędzenia rodziny w stan bankructwa.
Tak mi powiedziano, że chcę jechać na zlot, więc też mi będzie wygodniej pomysł.
Niestety nie mam nagrań z tej rozmowy, więc pewnie za kilka miesięcy zasłoni sie niepamięcią.
Wiem tylko ile musiałam się sprężać, aby nie palnąć czegoś przy dzieciach, które zawsze zjawiają się jak duchy w miejscach najmniej oczekiwanych. diabeł
Były to nasze dzieci, więc jakoś uszło na sucho.
Podsłuch cudzych dzieci i ich rodziców może być zabójczy dla wolności słowa i przekonań. pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM