Rozmowy przy kawie (32)
Wierzę, wierzę, u mnie też jeszcze maliny na krzaczku - jutro muszę zebrać wesoły I w ogóle zamierzam wyciąć chaszcze letnich i skupić się tylko na tych jesiennych, bo są większe, smaczniejsze i obficiej plonują aniołek

A w ogóle to śniłaś mi się - organizowałaś zlot u siebie, ja z Zuzią przyjechałyśmy wcześniej, powitałaś nas z jakimś cholernie przystojnym mężczyzną u boku (ale Twój mąż to to nie był wesoły ) i ochrzaniłaś, że plotkujemy na forum o Tobie, że znaczników do roślin nie stosujesz bardzo szczęśliwy

Misiu, no to rozpaczliwy rzut na taśmę był, nadeszły chmury, wieje jeszcze bardziej i podobnie jak u Ani, zapowiadają coraz zimniejsze dni płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM