Rozmowy przy kawie (32) |
Rozjaśnia się ,moje jabłka jeszcze dyndają na drzewie. Winogrona też , w tym roku nikt nie zrywa, nawet szpaki nie przyleciały na śniadanko do nas . Zawsze były tłumy dlaczego mało ptaków co się dzieje , może ciepło jest i na łąkach sobie żerują.A ja lubiłam słyszeć rano ich świst.Czekam na sikorki. Aśkadzięki za mleko he, he. Pati brawo za odwagę w taki ziąb sadzić |