Rozmowy przy kawie (32) |
mama101 pisze: Witam. Dołączam się do porannej kawy, ale do zwolenników rychłego śniegu to jestem w opozycji. Nie uśmiecha mi się szukanie pod śniegiem kapusty, a zajmie mi to około 1,5 tygodnia. Przesuńcie Swoje oczekiwania na połowę listopada. Z góry dziękuję. Dobra, niech będzie - końskim targiem do 10-go? Pospieszysz się trochę z kapustą, ja też zepnę się z posadzeniem cebulowych i umyciem okien (bo w obecnym stanie są takie, że nawet jakby grad wielkości strusich jaj walił, to nie zauważę ) i możemy zasiadać w oknie i czekać Paputku, now iedziałam, że na Ciebie można liczyć! Chodzi mi po głowie już Boże Narodzenie - rytm mam jak wielkie markety, ale wymyśliłam sobie, że szydełkowy wieniec świąteczny do szkoły zrobię, a przy moim tempie trzeba zaczynać lada dzień. Przypominam też, że jak ktoś chce mieć piernik dojrzewający na święta, to trzeba już wstawiać |