Rozmowy przy kawie (32)
    mariaewa pisze:

    Bea, jestem podstępnie truta gazem. Ja wiem , że takie stwierdzenia kwalifikują.
    Ale są to nagie fakty.
    W poniedziałek albo nowa kuchnia .... albo nadal gotuję na starej.pan zielony pan zielony
    Ciesz się, że wiesz. To znaczy , dobrze jest. Inaczej nie wiedziałabyś.
    Nadaję z lasu, niskim , aksamitnym głosem. oczko


Te twoje groźby. Nikogo nimi nie przestraszysz. Ba, nie przekonasz jęzor

    Syringa pisze:

    Jadę do lasu. I co? Co mi zrobicie..? pan zielony Że poźno, że ciemno? I niby co?
    Jadę, może spotkam w końcu kogoś NAPRAWDĘ miłego pan zielony


To,że raz Ci się udało ... jęzor A propos, co słychać u miłego ortopedy? chirurga ortopedy?)bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM