Rozmowy przy kawie (32)
    mariaewa pisze:

    Praca to PRACA. Mało tam miejsca na śmiech, choć czasami komuś ze zmęczenia lub stresu przywala w dekiel.


Najsampierw powiem Bry. Lubię Was.
Nam przywala w dekiel regularnie pod koniec sezonu. Nowy człowiek w kapeli powiedział,że naszą pracę to albo się kocha albo innego wyjścia nie ma.. Ja się nie nauczyłam kochać, toleruję słabo a robić muszę.
Dziś za to cały dzień robiłam to co lubię czyli: kopałam, przesadzałam, plewiłam, zbierałam jabłka na sok i słoneczniki obłuskiwałam. Z nikim nie musiałam gadać, zwracać uwagę w co jestem ubrana (ok czasami lubię założyć niebieskie kolczyki od Matkioczko)
No właśnie gdzie się Zuzia podziała?


  PRZEJDŹ NA FORUM