Rozmowy przy kawie (32) |
Byłam pewna, że zaspałam porządnie, a tu tylko dwie się odmeldowały.... Pogoda nie na mój organizm.... Wczoraj rano przyszedł ból głowy i tak mnie trzymał do dziś w pionie aż do 3:30 nad ranem.... Padłam już ze zmęczenia, jak mąż do pracy wyszedł.... Teraz za to serce odmawia współpracy i muszę wolno się poruszać, czyli do dupy.... znowu nic nie zrobię i będę się intelektualnie rozwijać..... |