Rozmowy przy kawie (32) |
survivor26 pisze: A do Zuzi przestaję się odzywać, bo nosi mój rozmiar, a jest o głowę wyższa No może odezwę się, jak odgruzuję garderobę, bo pewnie zaraz będzie nosić rozmiar 36, a mam sporo cudnych ciuchów w tym rozmiarze, w które już nigdy się nie zmieszczę... Pat jak będę nosiła rozmiar 36, to będziesz musiała odgruzować jeden pokój dla mnie. Albo sama se odgruzuję. Bo W. niechybnie wygna mnie z domu, jako nieznoszący "chudych wyżlic" i "wysuszonych zadr" - to cytaty z W. A w ogóle to sama bym się wygoniła. Kiedyś, na studiach miałam rozmiar 36 i wyglądałam jak śmierć lekko odgrzana w garnku. |