Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie... |
Zuziu, aż muszę się wpisać. Brawo !!! 3 lata temu, w ciąży ,,zmuszona'' zostałam do diety cukrzycowej - wg. mnie podobnie jak to co opisałaś. 5-6 posiłków dziennie, zero słodyczy - choć jak wpadłam w słodkość, to tragedii nie było ![]() Dojrzewam do tego, aby ją poprowadzić już po ciąży, bo kg to moja udręka i brak ruchu (oprócz podstaw). Blog bardzo chętnie poczytam. A Tobie gratuluję wytrwałości i zrzucenia kg !!! ![]() A co do wit. D, to parę tygodni temu przy wizycie miałam pobraną krew na badania i okazało się, że mam bardzo nieduży niedobór tej witaminy ![]() |