Rozmowy przy kawie (31) |
Cześć! jestem tak zakręcona i przytłumiona wydarzeniami domowymi i moją z lekka niedyspozycją że już sama nie wiem jak się nazywam. Sprzątam po wikingach kochanych , cisza w eterze co wcale mi to nie odpowiada a powinno bo już mam kompa dla siebie. Misiu-Ewokuruję się nadal , kaszel zatokowy i tam , już pisałam pewne badania bardzo złe i kłuję się nadal clexane. A za oknem jesień piękna złote liście wiatr rozwiewa, dobrze jak na razie na górki proboszcza i niech tak zostanie. Zimno jest, ale ja nosa nie wychylam z domu choć cebulki tulipanów czekają. Betinko o zazdroszczę Ci nowego kochanka Bogusiu masz rację z tymi pokojami. Myślicie że mogę klikać kiedy chcę, e nie już mnie wołają , jeść im się chce a ja myślałam że dadzą trochę spokoju he, he wraca codzienność. Małgoś przytulam cmok , cmok. |