Rozmowy przy kawie (31) |
Pat, ja niestety też nie mam pokoju do przyjmowania gości, a w tym, w którym przyjmuję, nie ma nawet drzwi więc nie mogę go zamykać , by był gotów na przyjęcie sołtysa, księdza po kolędzie lub tym podobnych dostojności. Wychodzi się z niego na zadnie tereny, więc jest stale zadeptany, zapiaszczony, zabłocony. A kryształy mam i używam. Róże nie wyglądają w żadnym wazonie tak cudnie, jak w prostym, kryształowym. No i światło pięknie załamuje się, tak jak w kryształowych, fazowanych lustrach. |