Rozmowy przy kawie (31) |
Pat, kobiety wówczas były wcześnie matkami, więc 40- letnia babcia to nie żaden wyjątek. Zasada, jedno dziecko - jeden ząb stracony , brak kosmetyków i niefarbowane włosy plus ciuchy i zachowanie należne matronom , swoje robiły. Teraz jesteśmy aktywne w każdym wieku, być może dlatego przemęczone i wiecznie zagonione. Kiedy pierwszy raz czytałam " Chłopów ", wiek Boryny 56 lat, stawiał go w rzędzie nieboszczyków. A teraz ? Żeby mój Chłop miał tyle lat , to ho, ho. Szczerbata, wysuszona, z twarzą pooraną zmarszczkami Jagustynka była w moim wieku. |