Rozmowy przy kawie (31) |
Czytam i myślę. Ważne to, o czym piszecie. Wiem, że jestem moim facetom potrzebna i jeśli to możliwe (i mam ochotę i siły), rozpieszczam i wyręczam..., ale starałam się ich nauczyć codzienności tak, by w razie mojej 'nieczynności', byli samodzielni i zorientowani w domowych sprawach. G. nie wiedział, gdzie w jego rodzinnym domu jest herbata. Dodatkowo, to faceci...Kiedyś może jakaś obca kobitka to doceni. Marioewo, zmiany w grafiku ( a tym samym i przemyślenia) zapewne związane z wyjazdem. Trzeba wszystko poprzestawiać, by pasowało. Nie jest łatwo, dochodzą emocje. Zuza, kociarstwo leży pod kaloryferem w koszyku upasione i zadowolone. Cudaki. |