C.D. zdjęć wrześniowych:
Ostatnio mój M wziął się do dzieła i przygotował mi (kolejny) rozsadnik z ładnym obrzeżem z desek, żeby trawsko nie przerastało. Rozsadnik tymczasowy, więc i jego obrzeże nie musi być "na wieki".

Teraz mam 3 rozsadniki i nawet część przyszłorocznego warzywnika zajęta w tym celu, a żadnej porządnej rabaty. Ale wszystko w swoim czasie: najpierw obserwuję sobie, czy dana roślina sobie u nas poradzi, kiedy kwitnie i co kwitnie razem z nią, a dopiero potem będę jej szukać miejsca docelowego.
Tu proso rózgowate na rozsadniku:

Astry na innym rozsadniku:



A tu zbiór dyń - trzeba było zdążyć przed przymrozkami, więc wszystkie dynie i papryki pojechały z nami do mieszkania.
 |