Rozmowy przy kawie (31) |
mariaewa pisze: Bea, ja jestem przystojna, mam niski głos i mogę Ci opowiedzieć duuuużo ciekawych historii. W niektóre może nawet uwierzysz. A funkcja prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej już obsadzona. Mateczko, nie chcę być niewdzięczna, ale chodziło mi o znacznie niższy głos niż Twoje struny byłyby w stanie kiedykolwiek wygenerować Już obsadzona? Co za szkoda, zamierzałam sie starać Poznałam kiedys takiego jednego, co działał w DILu... Ależ to był inteligentny, błyskotliwy i uzdolniony skurczybyk... Ależ ja sie z nim pożarłam. Z jednej strony całkiem słusznie, z drugiej właściwie niesłusznie, bo on to nawet był gotów badać dalej, ale ja już miałam wtedy wszystkiego dość... Historyja pełna zwrotów akcji Wystarczyłoby opisać, ale oczywiście nie kwapie sie. Misiu, tak, tak sie potoczyło przez te dwa lata, na samym początku forum bylo tak kameralne i nieznane, ze właściwie zupełnie prywatne, teraz juz niezupełnie, nie wiadomo, ilu nas czyta, ale widac, że sa tacy i intencje tez mają różne... Wiadomo, że w internecie wcale nie ma żadnej anonimowości, ale początkowo można było sie czuć w małym, znanym gronie, teraz jest juz troche inaczej. To było nieuchronne. (Bo zadymiarze jesteśmy i nie mogliśmy przejść niezauważeni ) Nic to! W Kompostowniku dobra bez liku! W Kompostowniku stop na liczniku! (Na lat liczniku, nasz czytelniku.) |