Rozmowy przy kawie (31)
Misiu-Ewo czasami chciałoby się wykrzyczeć to co nas boli , co nas przeraża , co czujemy jak jesteśmy bezradni w pewnych momentach, ale nie zawsze można, za dużo czyta nas ludzi postronnych i nie wiadomo jak to odbiorą a i rodzinki też zaglądają.
Wiesz ja czasami mam wrażenie że zatrzymałam się na pewnym poziomie i nie mogę wybrnąć i mam pretensję do siebie że nie próbuję wyrwać się, a może jest mi tak dobrze i sama o tym nie wiem.
W każdym razie potrzebne jest mi to forum na którym są ludzie umiejący zrozumieć frustracje dnia codziennego.


  PRZEJDŹ NA FORUM